Szydełko u mnie na razie poszło w "odstawkę"... Nie żebym nie miała materiału, ani pomysłów, ale że jest okres letni, to jestem w szale robienia przetworów na zimę. Do tej pory zrobiłam ponad 150 słoików wszelakiej "maści". I wiśnie, i porzeczki, i buraczki, i ogórki, i cukinia.... a wszystko na różne sposoby. I na słodko, i na słono, i na pikantnie. Nawet winko "pędzę" ;) Ba! nawet dwa winka... a będzie i trzecie jesienią (z jeżyn i winogron). A skoro będzie wino, to muszę mieć pojemniki na te wino. Tak wiec produkcja butelek i karawek decoupażowych idzie pełną parą.
Na początek zaprezentuję zestaw czterech szklanych karawek z butelek po nalewkach alkoholowo-owocowych. Co o nich sądzicie?
Karawki lecą do soczystego wyzwania
Szuflady.
oraz do
"Recyklingowego Wyzwania" w "Art-Piaskownicy"
pozdrawiam i dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze
JJka