Ostatnie dwa miesiące nic nie pisałam. Miałam sporo zajęć niekoniecznie związanych z robótkami.
Najpierw przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia, Sylwester na wyjeździe, potem egzamin z krawiectwa (pierwsza część w styczniu, druga w lutym), kilka "wyjazdów" w Polskę, w międzyczasie kilkanaście pilnych projektów-zamówień. Ale daję słowo - nie leniuchowałam!
No i nie wszystkie prace udało mi się uwiecznić na fotkach, bo zamawiającym było pilno je odebrać. Albo jeśli już zdążyłam uwiecznić, to na "prędce" poprzez telefon...
Tak więc w ferworze walki - zabrakło mi czasu na bloga.
Teraz będę nadganiać (a będzie tego odrobinę ;) ), tyle że nie wiem od czego zacząć...
Może od serwetki bożonarodzeniowej?
Projekt 1/52 2016 |
Ową serwetkę przesłałam jako wyróżnienie w moim wyzwaniu w KTM dla blogerki z Zaciszność
och, jakże stęskniłam się za blogerem :)
pozdrawiam serdecznie
JJka
Świetna ta serweta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuperbe !!!!!
OdpowiedzUsuńBon week-end !
Anna
Fajnie ze znowu jestes :)
OdpowiedzUsuń