Wyrabianie kordonków idzie mi całkiem sprytnie. Muszę pochwalić się. W tym roku nie kupiłam jeszcze ani jednego motka... ani kawałka nitki...., ale trzy razy wygrałam w różnych konkursach, więc znowu kosze się uzupełniają. I jak tu się chwalić? Eh... te życie szydełko-maniaczki.... ;)
Projekt 12/52 2016 |
pozdrawiam i dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze
i przypominam o mojej "rozdawajce"!!
JJka
Świetne dobrane kolory i piękne wykonanie;)
OdpowiedzUsuńPiękna :-) Bajeczne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Lubię takie kolorowe serwetki :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńSliczna :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę bardzo wdzięczny wzór :) I ładne kolory
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wzór bardzo mi się podoba;- śliczne serwetki.
OdpowiedzUsuńŚwietnie radzisz sobie z resztkami kordonków.
Pozdrawiam cieplutko
Dorota
Śliczna serwetka i te z poprzednich postów również:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń