Jedna z osób obserwujących mojego bloga napisała do mnie z
pytaniem: „Co to za książka, ta z białą okładką po lewej stronie? Mam sporo
książek na ten temat, prawie wszystkie z twoich fotek, ale ta jest mi nie
znana. Możesz coś więcej na jej temat napisać”.
No to postanowiłam napisać.
Przede wszystkim książka ma swoje lata.
„Technologia Produkcji Odzieżowej”
Tytuł oryginalny: Tiechnologia szwiejnogo Priozwodstwa,
Moskwa 1953
Praca zbiorowa: Rusakow, Pudnik, Sawostickij, Truchan,
Eppiel
Tłumaczenie z j.rosyjskiego mgr inż. Seweryn Ebner i Anatol
Szumlewicz
Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego, Warszawa 1955
Nakład 7147 egz.
Stron 540
Książka zawiera opis technologii stosowanej w zakładach
przemysłu odzieżowego. Obszernie omówione są w niej zagadnienia z dziedziny
konstrukcji, rozkroju tkanin, obróbki i wykończenia wyrobów odzieżowych. Podane
są również wiadomości o maszynach zarówno produkcyjnych jak i wykończalniczych
stanowiących wyposażenie zakładu odzieżowego.
W książce zaznaczono, że jest przeznaczona dla personelu
technicznego w przemyśle odzieżowym.
Poza zabawnym (jak na współczesno-obecne czasy) wstępem
autorów i przedmowie do wydania polskiego (zdania o „planie 6-letnim”,
„polityce Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego”, „przodownikach
zakładów odzieżowych” i „Wielkiej Wojnie Narodowej” czyli II wojnie światowej - powodują
uśmiech na twarzy niezależnie od wieku), to można w niej wiele rzeczy się dowiedzieć.
Na początek rozdział o konstrukcjach odzieży - zasady
konstrukcji, modelowanie i pomiary antropologiczne. Ten rozdział najbardziej
mnie zdziwił. W swoich zasobach mam wiele książek na temat konstruowania
odzieży, różnych autorów, a więc i różne oznaczenia pomiarów, jednak zakres
wymiarów jest taki sam. W tej książce jednak znalazłam kilka wymiarów które okazały
się dla mnie nowością (w każdym bądź razie na kursie kwalifikacyjnym o tym mnie
nie uczono). Otóż znalazłam wymiary:
-
„wysunięcie pachy” którym okazuje się odległość między siódmym
kręgiem szyjnym i linią poziomu wgłębień pachowych
-
„położenie korpusu” czyli odległość między siódmym kręgiem
szyi i linią pionową przeprowadzoną jako styczna do wypukłości łopatek
-
„wypukłość pleców” na poziomie łopatek
-
„wgłębienie pasa” czyli odległość między linią pionową
przeprowadzoną wzdłuż kręgosłupa (na poziomie łopatek) i linia pasa
-
„duże wgłębienie pasa” czyli odległość między linią pionową
przeprowadzoną wzdłuż wypukłości łopatek i linia pasa
Te wymiary bardzo mnie zainteresowały, gdyż teraz już wiem dlaczego konstrukcje bluzek, które do tej pory wykonywałam, w żaden sposób na mnie nie pasowały i musiałam je przerabiać. Po prostu tych wymiarów mi brakowało! Do tej pory czytałam o tym, jako wady budowy ciała, które należy odpowiednio skorygować.
Ciekawym tematem jest również rozdział o naddatkach
konstrukcyjnych. Do tej pory wyczytywałam w książkach, że naddatki te są stałe
(zakres od-do cm), natomiast tutaj dowiedziałam się, że te naddatki wylicza się
wg kilku wzorów i zależy od kilku warunków.
W rozdziale tym znaleźć można również sporo konstrukcji
podstawowych od spódnicy po marynarki i płaszcze. Myślę że ten rozdział dla
konstruujących odzież będzie bardzo pożyteczny.
Kolejny rozdział to rozkrój tkanin, czyli jak układać
szablony na materiale, zawiera normowanie zużycia tkanin oraz wszystko o
maszynach do krojenia, zarówno ręcznego jak i maszynowego, łącznie z budową
tych maszyn oraz jak kroić. Przydatne jeśli szyjecie hurtowo, i chcecie
wiedzieć jak ułożyć szablony na materiale, aby było jak najbardziej wydajnie.
Sporo miejsca w książce zajmuje tematyka maszyn do
wykonywania ściegów maszynowych (200 stron). Rozdziały zawierają opis działania
i budowy stebnówek (od igły, poprzez bębenek, po poszczególne mechanizmy
maszyn) oraz maszyn pomocniczych. Rozdział zawiera również sporo informacji na
temat ściegów maszynowych łącznie z opisem działania poszczególnych
mechanizmów. Znajdzie się rozdział o regulacji maszyn i „usterkami” w pracy
maszyn czyli dlaczego i co zrobić jak ściegi przepuszczają, nici się zrywają
czy też łamią się igły.
Myślę że to dział bardziej dla mechaników, ale co niektóre
tematy powinny być znane nawet początkującym szyjącym na maszynach. Chociażby
po to żeby wiedzieć jak działa mechanizm igły, przesuwacza tkaniny, czy
chwytacz. Wiele pytań znikło by z grup na facebooku, typu: „dlaczego maszyna
tak mi szyje?” i do tego fotka ściegu z poplątanymi nićmi. O dziale z usterkami
nie wspomnę.
W książce znajdzie się też rozdział o obróbce
parowo-cieplnej, czyli po prostu o prasowaniu. Prasowaniu zarówno w procesie
szycia (podklejanie) jak i końcowym (zanim założymy na siebie). Sporo
informacji o deformowaniu się tkanin w trakcie tego procesu, o rodzajach
prasowania (prasowanie, rozprasowanie, zaprasowanie, sprasowanie,
odprasowanie... te pojęcia długo mi się myliły). No i oczywiście sporo o
działaniu wszelakich maszyn do obróbki parowo-cieplnej.
No i ostatni rozdział, dla mnie najbardziej interesujący,
czyli wszystko o szyciu. Szyciu w bardzo szerokim pojęciu, bo w rozdziale tym
znajdują się informacje o stosowanych szwach nitkowych (zwykły, francuski,
bieliźniany) i przyrządach jakie można stosować do maszyn (czyli stopkach), a
także metody i kolejność szycia. Ja jako początkująca zawsze miałam z tym
problem. A oglądając filmiki na youtube nie zawsze zgadzałam się z tym co było
pokazywane. Ta książka na pewno wiele wam rozjaśni i poukłada informacje o
kolejności szycia odzieży.
Znajdziecie tam opis jak uszyć kieszenie, rękawy, kołnierze
(wszelakich typów i rodzajów), przody i plecy w odzieży ciężkiej (łącznie z
fałdami ozdobnymi), doszywanie podszewki.
Z dokładną kolejnością co po czym łączyć i jak. Kolejność
szycia spodni, koszul, sukienek. Ogrom informacji.
Dodatkiem są informacje na temat procesów technologicznych
szycia odzieży, czyli procesów
produkcji w zakładach krawieckich. O wydajności produkcyjnej i
rozstawieniach stanowisk roboczych,... ale to już informacje dla technologów
odzieży pracujących w dużych zakładach krawieckich, i trochę mają się „nijak”
do obecnych czasów.
Reasumując: to co że to książka z początku lat 50? No co że
pisana w czasach „Zjazdów Plenarnych Partii Komunistycznej” i wszelakich „planów 6-letnich”? Zawiera "stare, dobre krawiectwo sprzed II Wojny Światowej". Zakres wiedzy
jaki tam się znajduje na pewno przyda się każdej szyjącej. Niezależnie czy
szyje sobie tylko i wyłącznie jedną bluzkę na pół roku, czy też prowadzi zakład
krawiecki i sprzedaje hurtowo.
Jeśli gdzieś (antykwariat, aukcje internetowe) natkniecie
się na tę książkę, kupujcie ją bez wahania. Pomimo tak małego nakładu można -
jak widać na moim przykładzie – jeszcze ją dostać. Ja za nią dałam 10 zł, więc
bardziej warto wydąć taką kwotę za zbiór informacji potrzebnych do
„profesjonalnego” szycia, niż wydawanie dziesiątków/setek złotych na kolejne
połamane igły, na sprowadzanie mechaników do regulowania ściegów i kupowania
kolejnych metrów tkaniny, bo poprzednio źle wykroiliście lub zszyliście.
pozdrawiam i zachęcam do komentowania
JJka
Przydałaby mi się taka pozycja :) Lubię stare książki, bo za parę złotych można nabyć sporo wiedzy :D
OdpowiedzUsuńTaka książka to cenny nabytek.
OdpowiedzUsuń